sobota, 25 marca 2017

Wiosenna motywacja.

Dzień za dniem leci jak szalony. Wskazówki w zegarze nieustannie tykają, a my nawet nie zauważamy, jak czas nam przecieka między palcami.


Co robiłyśmy przez ten czas jak nas tu nie było? Spacerowałyśmy, trenowałyśmy, ćwiczyłyśmy sztuczki, bawiłyśmy się... Ale czy jest tak jakbym chciała aby było? Czy przyłożyłam się w takim stopniu, że byłabym z siebie zadowolona? Otóż niestety nie. Jestem na siebie w pewnym stopniu zła, ponieważ mogłyśmy zrobić dużo więcej przez ten czas. Tyle mówiłam o tym że się bierzemy w garść, zaczynamy coś robić... Ale coś nie wychodzi. Tak jak w poprzednim poście pisałam, pierwszy kwartał tego roku minął nam całkiem dobrze, ale jednak - nie najlepiej. Czy jest coś co chcę zrobić, aby było inaczej?

Główna przyczyna jest w moim braku motywacji. A bo zimnooo, bo mnie boli głowaaa, bo muszę obrobić zdjęciaaa... I tak dalej. Jednak są takie dni, jak dzisiaj, że otrząsam się i zdaję sobie sprawę z tego że muszę zacząć działać. Co mam w planach?

Między innymi częściej używać Endomondo, bo ono daje naprawdę wielką satysfakcję z tego ile się przeszło i aż chce się pobijać te rekordy, dzięki czemu pies ma dłuższe spacery, w różnorodne miejsca. Co do spacerów to chcemy częściej chodzić z innymi psiarzami, urozmaicać je oraz częściej spuszczać Nele ze smyczy. No i oczywiście socjal w różnych miejscach.

Treningi, treningi... Nela jest bardzo nakręcona, lubi to. Czy to ćwiczymy agility (podstawy robimy), frisbee, rally-o, psu sprawia to wielką frajdę. Jednak mamy problem z wymianą zabawek - gdy na początku treningu Nela dostanie jakąś piłkę a później jej proponuję inną to ona ma ją gdzieś (tą którą jej proponuję), woli pierwszą. Ma ktoś jakiś pomysł na to?  Oraz musimy wyćwiczyć bieganie za moją ręką, bez zabawki czy przysmaka w niej.

To tak krótko przedstawione elementy nad którymi się będziemy skupiać w najbliższym czasie. Nie chciałam wszystkiego wypisywać, ponieważ wszystko w sumie się ze sobą wiążę, no i nie chcę za dużo obiecywać - tego jak wyszło dowiecie się w podsumowaniu wiosny (w maju pojawi się taki post).

Dawno nie było tu takiego typu postu jak dzisiaj, więc dodam jeszcze pewną kwestię: nad czym ostatnio pracujemy?



Wczoraj, będąc na mieście, weszłam do Pepco i moim oczom ukazały się pachołki (4 za całe 7 zł!) w dziale z zabawkami dla dzieci. Taka okazja mogła się więcej nie powtórzyć, więc je wzięłam ponieważ teraz coraz bardziej wkręcamy się w obi. Po powrocie do domu postanowiłam z nią poćwiczyć obieganie i jak? Świetnie! Naprawdę bardzo ładnie jej to wychodzi. A obok leży piłka  z kolcami za 10 zł z zoologa (z firmy JK Animals), pies ma na nią szał - choć nie piszczy!

To tyle z tego co chciałam Wam powiedzieć. Szykują się 2 recenzje na bloga (nie powiem czego, zobaczycie sami :D). Mam jeszcze takie pytanie, czy dobrze Wam się czyta moje posty? Bo teraz tak sobie myślę czy ja czasami nikogo nie zanudzam, haha ;). Oraz czy Wam, wraz z wiosną, przychodzi motywacja?



Pozdrawiamy i życzymy miłego weekendu!
Dominika & Nela



Ps. Po opublikowaniu posta zauważyłam, że w niektórych miejscach czcionka się zmniejszyła, w innych zmieniła kolor - nie wiem co się dzieje, nie da się tego zmienić :/ Więc przepraszam za to, może ktoś wie czemu tak się dzieje?

17 komentarzy:

  1. My też chcemy coś robić ale tak samo jak wy: brak motywacji.
    No i u nas jeszcze do tegomoje lenistwo ☹️ Ale zabieramy się do pracy powoli 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego ja mam postanowienie by nic nie postanawiać :p z doświadczenia wiem,że i tak później nic mi nie wychodzi jak miało xD A jeżeli chodzi o czcionkę mam niestety ten sam problem :/ Nie wiem czym to jest spowodowane,pomimo moich ustawień kolor w połowie tekstu się zmienia lub wielkość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tak to jest :P Kurczę nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się dzieje ale parę osób ma taki problem... Denerwuje mnie to, brzydko wygląda ale nic nie poradzę :/.

      Usuń
  3. Ja niby ciągle jestem bombardowana dawką nowej motywacji, ale jakoś nadal nie mogę dostatecznie się zmotywować, ruszyć dupsko i zrobić to, co bym chciała. Ale, według mnie bardzo ważne, że w ogóle coś si€ robi, do czegoś dąży, a nie stoi w miejscu, nawet jeśli droga przypomina tor agility, który przemieszcza się tiptopkami :D

    Jeśli chodzi o Wasz problem z wymianą zabawek, to z całego serca polecam bloga Magdaleny Łęczyckiej lub wybrać się na jedne zajęcia do najbliższego klubu sportów kynologicznych. My po 2 latach próby przekupienia psa zabawkami (gdzie ten cały czas wybierał smakołyki) poszłyśmy do klubu agility w sąsiednim mie$cie i dostałyśmy szereg porad, co robimy źle, co dobrze i jak mamy dalej postępować i już widać pierwsze efekty - pies nakręca sie na zabawkę! :)

    Bardzo lubię Wasze posty. Fajnie, że oddzielasz tekst zdjęciami, piszesz ciekawie, jak dla mnie 5tka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie jak Ty. :P Dokładnie!
      Ooo super, zajrzę na bloga. Nela na zabawki jest bardzo nakręcona, ale tylko jak mam jedną przy sobie, albo na początku bawi się mniej atrakcyjną a zaproponuję jej jakąś lepszą. Ale tej gorszej na "lepsiejszą" według niej w życiu nie zmieni. :P
      Dzięki! Bardzo mi miło <3

      Usuń
  4. Czasami blogger szaleje właśnie z czcionkami. Powinno zadziałać w momencie, w którym chciałabyś utracić obecny post (usunąć) a utworzyć nowy. Nie każdy jednak chce sobie na to pozwolić bo liczy się to ze stratą całego utworzonego dotychczas wpisu.

    Co do wiosennej motywacji. To jeśli pojawia się tylko ładna pogoda człowiekowi od razu chce się zrobić coś super. Ja akurat dzisiaj wyczyściłam wszystkie akcesoria Fado, niektóre powyrzucałam i od razu zrobiło się schludniej :D
    Pozdrawiamy, Wiktoria&Fado! | Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również miałam problem z czcionką, na szczęście koleżanka mi naprawiła <3
    Też bym chciała takie pachołki, ale nie mam nigdzie pepco... :c

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post! W poniedziałek chyba polecę do Pepco po pachołki, bo miałam kupić (zaczynamy naukę kwadratu w Obedience) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post! Nam również czasami brakuje motywacji:( Mama nadzieję że to minie bo na tą wiosnę mam bardzo dużo planów;D
    Pozdrawiamy przezzyciezjamnikiem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie piękne pachołeczki, kiedy to było, czy jeszcze takie kupię. Na internecie takie specjalne to nie kosztują tyle, wow, musze na nie zapolować. A obroże na dwóch ostatnich zdjęciach są przecudowne <3, idealnie dopasowane do psa. Czekam na zapowiedziane recenzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że może coś jeszcze zostało w Pepco :D Taak, te specjalne są duużo droższe. Dzięki! :D

      Usuń
  9. A nas dopadła motywacja do spacerów :) Już od dłuższego czasu nie uczymy się niczego nowego i raczej nie planujemy tego zmienić, no może oprócz przywołania. Nela na ostatnim zdjęciu ma śliczną obrożę.
    Pozdrawiamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że każdego dopada czas lenistwa. Nas też. Bądźcie spokojni ;)
    Moją motywację w szczególności osłabia pogoda. Ta szarość, ponurość, deszcz i smutek. W takie dni ani mi, ani psu nie chce się nic robić, a jedynie o czym chyba obie marzymy to łóżko.
    Endomondo - mam mieszane uczucia do tej aplikacji. Owszem, to jest naprawdę bardzo dobry motywator, ponieważ wiecznie chce się nabijać kilometry i pobijać swoje rekordy. Ale mnie osobiście bardzo denerwuje to, kiedy chcę sprawdzić coś innego, a nie mogę, ponieważ naliczanie kilometrów zostanie przerwane. Taki sam problem jest, kiedy ktoś do mnie dzwoni. Nie mogę odebrać telefonu, ponieważ aplikacja zerwie mi trasę i będę musiała wszystko włączać na nowo. A może to się dzieje tylko u mnie?
    Stwierdzam fakt, iż przy kolejnej wizycie w Pepco muszę zajrzeć na dział z zabawkami. Może znajdę takie pachołeczki :) Ja ostatnio kupiłam tam frisbee... co prawda nie są one jakiejś super jakości, ale przy nauce moich rzutów są idealne i kosztują zaledwie 3 zł za sztukę. Kupiłam dwa, ale jednego już nie uzyskam, gdyż wpadło do jeziorka i zapewne gdzieś tam sobie pływa :3
    I zakończę komentarz nawiązaniem do początku odpowiadając na Twoje pytanie. Wiosna mobilizuje nas do działania. Myślę, że jest za to odpowiedzialna wiosenna pogoda: słoneczko, brak deszczu, lekki wiaterek (albo jego brak)...

    Ten komentarz już taki długi, że oesu, ale, no musiałam i nadal muszę :P
    ...jeśli chodzi o zmianę czcionki - sprawdź wersję HTML postu. Możliwe, że coś Ci się tam nakręciło i dodały się dodatkowe sekcje jak: font-size, color.. Polecam też sprawdzić kod CSS szablonu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie się rozpisałaś! Ale to dobrze, uwielbiam takie długie komentarze :)
      Zdecydowanie pogoda jest najgorsza, ale ostatnimi dniami u nas się poprawiła. U mnie jest tak samo! Również Endomondo się wyłącza podczas np. odbierania telefonu czy sprawdzania, powiedzmy, Messengera. U innych znajomych się tak nie robi, więc może to zależy od telefonu.
      Kodów zbytnio nie ogarniam, haha, ale postaram się sprawdzić, dzięki! :)

      Usuń
  11. Dziękuję bardzo! U nas również wróciła, na szczęście. Co do agility to coś się szykuje w najbliższym czasie, mam nadzieję, że plan wypali... :D Oczywiście będę o wszystkim informować na blogu i fanpage.
    Dzięki! Spróbuję tak zrobić :D
    Również pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obawiam się, że obieganie takich małych pachołków zemści się kiedy przyjdzie do nauki kwadratu.

    OdpowiedzUsuń