piątek, 28 lipca 2017

Wakacje mają to do siebie...


...że się rozleniwiamy. Niestety. Minął już prawie miesiąc wakacji, a my nic konstruktywnego nie zrobiłyśmy. Nie ma się czym chwalić... Miałam takie plany na zagospodarowanie tego czasu, a jak zawsze nici z tego. Przeważyło moje "nie chce mi się", brak motywacji, problemy i zniechęcenie (jednak na swoje usprawiedliwienie mam też to, że przez większość czasu była okropna pogoda, więc ciężko było cokolwiek robić na dworze). Znów myślałam nad odejściem z "psiego świata", ale na szczęście te myśli szybko wyszły z mojej głowy. Niedawno zrozumiałam co jest naprawdę ważne, że nie pracuję z psem dla kogoś - robię to dla nas, dla naszej przyjemności, satysfakcji i zadowolenia. Nela i tak już popełniła duży progres, jest grzeczniejszym pieskiem niż, powiedzmy, półtora roku temu. Mamy jeszcze trochę do zrobienia, więc nie mogę się poddać i stwierdzić "po co mi to".


Chciałam Was jeszcze przeprosić za to, że posty są dodawane niesystematycznie zarówno tutaj na blogu jak i na naszym fanpage, ale już niedługo to się zmieni. Jutro wyjeżdżam na tydzień, a po moim wyjeździe będę się starała wszystko ogarnąć. Wybaczcie mi też to, że rzadziej komentuję Wasze posty, będę to nadrabiać! A Wam jak mijają wakacje?

Na powyższym zdjęciu widać nasz nowy i baaardzo udany nabytek - szelki Truelove! Są naprawdę cudowne, super wykonane i rozmiar XS idealnie pasuje na Nele :) Przepraszam za telefonową jakość, ale nie miałam niestety czasu zrobić zdjęcia aparatem.

Dziś taki krótki post informacyjny, po moim powrocie spodziewajcie się pewnej recenzji oraz nowych, ciekawych postów! :)


Pozdrawiamy,
Dominika&Nela

10 komentarzy:

  1. My też nie zrobiliśmy i nie zrobimy wielu rzeczy, które mieliśmy zaplanowane, ale to z przyczyn od nas niezależnych. Btw. Ślicznie jej w tych szelkach, widziałam już zdjęcie na snapie. I pasuje jej bardzo niebieski, a nie tak jak każdy bierze dla suczki różowy, bo to dziewczynka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, mi się niestety wkradł leń xD Dziękuję bardzo! Mi też się też bardzo podoba, i zgadzam się z Tobą jak najbardziej. :) Różowa wersja tych szelek mi się nawet niezbyt podoba.

      Usuń
  2. Ach szkoda gadać...Też mieliśmy bardzo ambitne plany, a jak zwykle nic z nich nie wychodzi xdd Jestem strasznie załamana przez to, że praca którą miałam, zabrała mi tak naprawdę 15 dni wakacji. Niby miałam fajne godziny pracy bo o ok. 16:30 mialam autobus i wracałam ok. 18:30. Myślałam że jakoś fajnie uda mi sie zagospodarować ten czas a skończyło się na tym, że wstawałam o 10 to już mi sie nie opłacało nigdzie dalej chodzić bo zaraz na autobus a jak wracałam to byłam wykończona i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby jeszcze coś robić... Niby zarobiłam trochę pieniędzy i dzięki nim kupiłam tunel o jakim od dawna marzyłam, ale szkoda tych dni mimo wszystko. Teraz staramy się trochę nadrabiać. Wciąż ciężko mi się zebrać aby zacząć budowę tego placu szkoleniowego, ale gdy tylko pogoda dopisze muszę wziąć się w garść zwłaszcza, że za jakiś czas dołączy do nas nowy członek rodziny i już nie ma mowy o lenistwie :D Miejmy nadzieję, że sierpień będzie lepszy od lipca, a przede wszystkim, żeby był bardziej pracowity :D Tego wam również życzymy i pozdrawiamy! <3
    psy-z-potencjalem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Cię rozumiem... Również miałam wiele planów na wakacje, a pozostał tylko miesiąc, również trochę się rozleniłam i przestałam pisać na blogu.. Cóż, każdy korzysta z wakacji na swój sposób 😂
    Pozdrawiamy, Psiara i Terrier

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje wakacje zwykle za każdym razem wyglądają tak samo, są plany i pomysły, które zwykle kończą się na kanapie przed telewizorem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też miałam ambitne plany na wakacje, ale z części z nich, siłą rzeczy musiałam zrezygnować. Po sytuacjach z ostatnich dni muszę ułożyć sobie wszystko na nowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakbym czytała o sobie! ;) Jak zwykle postawiłam sobie zbyt ambitne cele (lub plany?) i na razie zrealizowałam tylko mały procent tego. Lipiec to był taki miesiąc odpoczynku i lenistwa, w sierpniu już zaczynamy dostrzegać, że niedługo szkoła i wykorzystujemy czas bardziej produktywnie. Mam nadzieję, że drugi miesiąc wakacji będzie trochę lepszy.
    Szelki przepiękne! Ten kolor zdecydowanie jej pasuje :)
    psi-temat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas też przez ten miesiąc nic ciekawego się nie wydarzyło, ale teraz będziemy starać się to nadrobić. A po za tym super szelki! ;)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja akurat jestem zadowolona z tego miesiąca wakacji, tylko szkoda że pogoda nie dopisywała, ubolewam jeszcze nad tym że nigdzie nie byłam z Sonią chociaż tak na jeden cały dzień ale może sierpień będzie miesiącem wyjazdów :)

    Pozdrawiamy Sonia Dog Princess

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooj dobrze wiem jak to jest gdy dopadnie leń i to typowe ,,nie chce mi się". Miałam tak przez cały lipiec ale teraz stwierdziłam, że trzeba się wziąść w garść. Bo Benowi się nudzi i trzeba go czymś zająć. Teraz codziennie chodzimy na treningi i mamy motywację <3
    Zapraszamy do obserwowania nas:
    http://przezzyciezjamnikiem.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń