Jako pierwszy punkt mamy częstsze spacery w tłoczne miejsca. Jak możecie się domyślić, chodzi o spacery między innymi na rynek, do miasta, obok marketów i tak dalej - chodzi mi o resocjalizację Neli. Musi mieć częstszy kontakt z ludźmi i z bodźcami takimi jak tiry, szczekające psy, autobusy - boi ich się.
Następnie mamy spotkania z innymi psami. W ferie mamy zamiar spotkać się z kundelkiem Tobim, może z owczarkiem niemieckim koleżanki (ale to zależy), oraz możliwe że ze szczeniakiem border collie - chociaż trochę się obawiam zachowania Neli, ale to się zobaczy. Przejść minimum 60 km - od piątku (bo już wtedy ,,zaczęły się" nam ferie - mamy zrobione 16,75 km, więc mam nadzieję, że uda nam się przejść nawet ponad to 60km. Czwarte mamy zapisane eliminowanie agresji, czyli chyba nasz najważniejszy cel. Nadal potrafi warknąć czy "postraszyć" innego psa, ale z tym już jest coraz lepiej. Najbardziej ubolewam nad agresją w stosunku do ludzi, na jednym spacerze potrafi szczekać na każdego napotkanego człowieka a jakby chciał ją pogłaskać czy bliżej podejść to już zaczyna szczerzyć zęby i wyrywa się, a na innym spacerze dosłownie łagodny baranek - obcy człowiek może ją pogłaskać, na nikogo nie szczeka. Później mamy nauczenie 3 sztuczek - mam na myśli cofanie, wchodzenie na przedmioty i dopracowanie chodzenia przy nodze (chociaż to bardziej komenda), jeśli uda nam się to dojdzie do tego jeszcze trzymanie rzeczy w pysku. Frisbee & rally-o - w kierunku frisbee już coś kombinujemy, tylko ostatnio dysk leży, kurzy się i czeka na użycie. :P Mamy zamiar spróbować z rally-o, oczywiście wszystko amatorsko - liczy się dobra zabawa. Odwoływanie czyli nasza najgorsza zmora. Masz zabawkę? Mój ulubiony przysmak? Eee tam, patrz, tam jest kot, nie mogę teraz przyjść, nie widzisz? O, o, o - czekaj - sprawdzę tylko co to za ciekawy zapaszek. O ja! Jakiś rowerzysta! Muszę szybko jego dogonić. Tak to mniej więcej wygląda. :P To znaczy, nie pogoniła nigdy żadnego rowerzysty ale to chyba tylko dlatego, że jest na smyczy. Jak pisałam wyżej, teraz już nie szczeka i nie ,,rzuca,, się na rowery, ale czasem jej się jeszcze zdarzy.
Oczywiście powyżej wymienione rzeczy to nie wszystko, będziemy też robić inne rzeczy, które nie są wypisane, ale one już są drugorzędne. Najważniejsze dla nas jest to, co opisałam. :) Za parę dni, może za tydzień, pojawi się post z opisanymi postępami, mam nadzieję, że coś się nam uda zrobić. Chciałam Was jeszcze przeprosić za to, że te posty są takie monotonne i ciągle same plany i plany, ale to się zmieni - postaram się zmienić trochę swój styl pisania (chyba, że chcecie żeby było tak jak jest) i jakoś urozmaicić posty. :) Chciałam Wam jeszcze bardzo podziękować za to, że czytacie i komentujecie posty, bez Was nie byłoby tego bloga. Chciałam jeszcze przeprosić za to, że są różne kolory czcionki w opublikowanym poście, nie da się tego zmienić...
Dominika & Nela
Wy też z Wielkopolski?
OdpowiedzUsuńMy okolice Nowego Tomyśla-Grodziska Wielkopolskiego.
Nowy Tomyśl-tam gdzie wielki wiklinowy koszyk, było w telewizji.
No to zostało tylko życzyć wam powodzenia w realizacji postanowień!
OdpowiedzUsuńMy ferie dopiero 15.02 mamy...
Dokładnie jak my! :(
UsuńNo w końcu jakiś post :D
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieje że chociaż będziecie chodzić w tłoczne miejsca :)
I powodzenia :D
Łoo, życzymy miłego wypoczynku i świetnej zabawy! ♥
OdpowiedzUsuńDuuużo motywacji w realizacji postanowień i zadowolenia z Nelci. (Nelka Nelkę pozdrawia :)
Pozdrawiamy ciepło, bo śnieg za oknem, mocno ściskam i zapraszam na http://czarnekudelki.blogspot.com/ :)
Ooo my też mamy ferie, przecież my z jednego województwa :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, choć jestem przerażona myślą o powrocie do szkoły, a jeszcze połowa ferii nie minęła. Więcej czasu dla psów, o tak <3 i jest śnieg! :D
Pozdrawiamy, G&M z http://maniolowo.blogspot.com/
U mnie również Blogger świruje tyle, ze ze zdjęciami :( Ale co zrobić . Grunt, że są ferie a spacery z kudłaczem to nie tyle toaleta a coś więcej :)
OdpowiedzUsuńhttp://nukanalenia.blogspot.com
Przywołanie to też i nasza zmora! My ferie mamy od pierwszego lutego i również jakieś tam plany są :D
OdpowiedzUsuńhttp://fastyork.blogspot.com/
Życzę wytrwałości w realizacji zadań! :) Musicie mieć fajne tereny skoro tyle zamierzacie przejść. Nela wychodzi tak uroczo na zdjęciach, chodzi ona w ubranku czy raczej nie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zostaję na dłużej!
neronon.blogspot.com
Nam też zaczęły się ferie. trzeba je wykorzystać na maksa. :D Wam życzymy, aby te ferie były mile spędzone, abyście zrealizowały swoje wszystkie plany! :)
OdpowiedzUsuńNela jest prześliczna! Macie świetnego bloga i na pewno w miłą przyjemnością będziemy do Was wpadać.
Pozdrawiamy serdecznie! :)
http://codziennebeagle.blogspot.com/
Mi podoba się Twój styl pisania i myślę, że nie musisz go zmieniać.
OdpowiedzUsuńAle najbardziej podobają mi się fotki Neli. Aż nie mogę się napatrzeć na to, jaka ona jest śliczna :)
Jezu jaka cudowna. <3
OdpowiedzUsuńHej, trafiłam tu przypadkiem, ale będę wpadała czytać o Waszych przygodach :-) Pozdrawiamy z 3miasta!
OdpowiedzUsuńrakietypastora.blogspot.com