Happy Birthday, Nela!

  Witajcie! 

Dzisiaj jest ten dzień. 3 lata temu przyszła na świat ta mała, kochana kuleczka która obróciła moje życie o 180 stopni... ;) <3 Stoo lat, stooo lat i wszystkiego najlepszego!

Pamiętam jej pierwszy dzień w naszym domu, jakby to było wczoraj. Moje podekscytowanie nie miało końca. ;) I tak mijały te wszystkie wspólne dni, chwile, spacery... Dużo razem zdziałałyśmy, ale jeszcze długa droga przed nami. Ostatnio naszły mnie takie myśli czy w ogóle dam radę do czegoś z nią dojść, czy ona się do czegoś nadaje. Bardzo się przez to zdemotywowałam, ale to nie trwało długo - zaczęło się pewnego wieczora, a skończyło... rankiem, gdy na spacerze pokazała na co ją stać. Mimo wszystkich jej wad (których mało nie jest), nie zamieniłabym jej nigdy na jakiegoś bordera czy owczarka. Nela nie jest łatwym psem, ale wiele mnie nauczyła i za to jej naprawdę dziękuję. Przez te wspólnie spędzone 2 lata i 10 msc naprawdę dużo się zmieniło w moim życiu. Już jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że muszę zacząć coś z tym psem robić. Owszem - chodziłyśmy na spacery, bawiłyśmy się, uczyłyśmy sztuczek - ale to nie było to. Szczerze powiedziawszy, to wzięliśmy się porządnie do pracy w styczniu tego roku. Wcześniej też pracowałyśmy, ale to było coś trochę innego. Dłuższe i dalsze spacery połączone z treningami, spuszczanie ze smyczy, spotkania z innymi psami, ćwiczenie skupienia, doskonalenie aportu, polepszenie motywacji i wiele, wiele innych - tak zaczęło wyglądać nasze codzienne życie po zrozumieniu pewnych rzeczy. :P Nela już ma 3 lata, gdybym już od pierwszych jej chwil w naszym domu, była po prostu mądrzejsza to myślę, że nie byłoby teraz tych problemów - takich jak szczekanie, rzucanie się na rowerzystów, nieufność wobec obcych ludzi, lęk przed dużymi psami, bronienie zasobów i parę innych. Jednak te wszystkie wady wyrównują jej zalety, których jest równie wiele. Ale to nie pora na narzekanie! :) Dzisiejszy dzień spędzimy na długim spacerze, zabawie na podwórku, ćwiczeniu sztuczek oraz (Nela) gryzieniu gryzaków czyli to, co tygryski, a raczej pieski, lubią najbardziej. ^^ Miałam ochotę zrobić jej torcik na urodziny, ale znając mój talent kulinarny nie wyszedłby, więc dostała smaczki i zabawki których zdjęcia wstawię w poście podsumowującym kwiecień.  W końcu pies nie wie, że ma urodziny - może kiedy indziej doczeka się torciku.
Ogólnie podsumowując, to czasami nachodzi mnie chęć na rzucenie tego wszystkiego, wyjście z psiego świata, ale... nie potrafię. Gdy widzę to jej spojrzenie, merdający ogon kiedy wracam ze szkoły, rzucam te wszystkie myśli. Mimo wszystko to jest mój pierwszy pies, ciągle staram się jakoś motywować i dzięki temu robimy pewne kroki do przodu, zmierzamy w dobrą drogę... :)
Chciałabym jej życzyć:
* Zdrówka, bo bez tego będzie nie fajnie...
* Dobrych relacji z innymi zwierzętami, no i ludźmi :P
* Aby nigdy nie traciła zapału do pracy, oraz lepiej się skupiała
* Żeby nie miała chęci pogoni za sarenkami, zającami, rowerzystami... ;)
* No i zawsze patrzyła tymi inteligentnymi, mądrymi oczami!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, NELA!

  




                             FACEBOOK


                              YOUTUBE