... czyli co robiłyśmy w tym miesiącu. ;)
SPACERY
Razem w tym miesiącu przeszłyśmy około 120 km. Na Endomondo mamy
naliczone 106,4 km, ale na paru spacerach miałyśmy po prostu wyłączoną
aplikację albo płatała nam ona figle. Dowód poniżej. Ogólnie to
chodziłyśmy nad jezioro najczęściej, ale też do lasu, na miasto i w inne
różne miejsca.
SPOTKANIA Z INNYMI PSAMI
W tym miesiącu starałyśmy się codziennie spotkać (chociaż na chwilę) jakiegoś psa na spacerze. Nie zawsze nam to wychodziło, ale przeważnie tak. :) Spotykałyśmy kundelki, owczarka niemieckiego, mix bc, yorka, beagla i inne różne pieski. A na dłuższym spacerze byłyśmy z Tobim (kundelek) i z Gają (4 msc szczeniak mopsa). Powiem tak - Nela coraz lepiej dogaduje się z innymi psami, już coraz mniej spięć nachodzi między nią a innym psem. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.
KOMENDY, SZTUCZKI - OGÓLNIE PRACA
Tu się mogę pochwalić, że na spacerze z Tobim (powyższe zdjęcie) piesa była cały czas bez smyczy i ładnie przychodziła na moje zawołanie. :) Na spacerze też bardzo fajnie ćwiczyła mimo innego psa i człowieka, no była trochę rozproszona ale jednak widzę olbrzymi postęp między pierwszym takim spacerem (koniec stycznia) a tym czwartym, czyli kwietniowym. Poza tym coraz lepiej u nas z aportem, na spacerach nawet w lesie Nela biegnie za piłką a później do mnie, abym jeszcze raz jej rzuciła. ;) Dopracowujemy ciągle slalom między nogami, cofanie oraz parę innych sztuczek i zaczynamy podawanie tylnej łapki.
ZAKUPY
Nic szczególnego w tym miesiącu nie zakupiłyśmy, ale jeśli jesteście ciekawi jakie pierdoły u nas się pojawiły to zobaczycie na zdjęciu. :)
Jak widać - nic szczególnego. :P Smakołyki, gryzaki, mokra karma i piłeczki - to dzięki nim nasz aport idzie w dobrą stronę. :D
WYPADY
W tym miesiącu nigdzie dalej (samochodem) nie jechaliśmy, jedynie na działkę. Nela biegała na niej bez smyczy, zza płotu szczekały psy sąsiada ale mimo tego bardzo ładnie pracowała! Ćwiczyłyśmy głównie zostawanie i przywoływanie, no powiem Wam że już
coraz lepiej jej idzie. Później poszliśmy na pobliską łąkę i przeszłyśmy
się dookoła niej aby odpocząć. Jak wróciłyśmy na działkę to Nela kopała
dziury i tak zleciało nam to popołudnie :P Innego dnia byłyśmy u weterynarza i przy okazji w parku, obok którego był plac zabaw oraz miasteczko ruchu = super socjal. Piesa była bardzo grzeczna i ogólnie jestem z niej mega zadowolona ;)
jakość telefonowa (*), ale świetnie pokazuje radość Neli, haha |
Z podsumowania byłoby chyba na tyle, nic więcej raczej nie dodam. Jak widać, ten miesiąc nie był szalenie ciekawy ale parę postępów zrobiłyśmy. ;) A dziś pierwszy dzień maja, macie jakieś plany na pozostałe 2 dni wolnego?
Jestem pełna podziwu za te kilometry, które przeszłyście! :D
OdpowiedzUsuńDwa dni? Ja mam calutki tydzień wolny i na pewno wybierzemy się na długi spacer do lasu, ale głównie będziemy szlifować sztuczki :)
OdpowiedzUsuń120 kilometrów! Brawo ciekawe czy my przeszłyśmy choć jedną trzecią ale ciężko chodzić na długie spacery jak cały czas trzeba z nosem w książce siedzieć no ale teraz nadrabiamy zaległe spacerki ;)
W&R
roxi-dog-blog.blogspot.com
Woow, gratulacje za tyle km :o
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spacerków z psami, bardzo. My większych planów nie mamy na maj, ale pewnie samo się coś ułoży, na spontanie, a co! :D
Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com
U nas kwiecień w plecy, teraz się ożywiamy, zaczynam nasz "maraton" pozdrawiam, zostaję czytelniczką!
OdpowiedzUsuńczarnepsy.blogspot.com
Niby nic ciekawego, a tyle postępów. Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Ja w tym miesiącu ani razu nie użyłam endo, brak telefonu jednak robi swoje :C
OdpowiedzUsuńWidać super postęp, brawo! :) Już niedługo chodzenie bez smyczy w towarzystwie innych piesełów będzie normalne :D
Ja mam wolne do końca tygodnia, więc postaramy się to wykorzystać jak najlepiej :) A jak? To się jeszcze okaże :)
Pozdrawiamy
Bardzo ładny wynik spacerów :D Podziwiam :) Bardzo aktywnie spędziłaś ten miesiąc- pewnie trzeba korzystać ;)
OdpowiedzUsuń---------------------------
swiatsary.blogspot.com
Pełen podziw za te kilometry! My z powodu egzaminów nie zapuszczaliśmy się na długie spacery. Teraz za to nadrabiamy pełną parą! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Biscuit Life